czwartek, 12 grudnia 2013

Jubilat ma 20 lat.


Sala Konferencyjna Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach w poniedziałek 9 grudnia wypełniła się po brzegi przybyłymi sympatykami powstałego przed 20 laty pisma "Ludowiec Świętokrzyski". Jubileusz jest znakomitą okazją do przypomnienia okoliczności narodzin gazety. Ponieważ w tych poczynaniach miałem swój udział, w dużym skrócie przedstawię jak doszło do powstania "Ludowca". Wybory parlamentarne w 1993 r. zakończyły się dużym sukcesem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zarówno w skali kraju jak i województwa kieleckiego. Pięciu posłów i senator – taki był stan posiadania wojewódzkiej kieleckiej organizacji PSL w Sejmie i Senacie. Parlamentarną ludową drużynę z Kielecczyzny stanowili posłowie  Alfred Domagalski, Leszek Bugaj, Tadeusz Kowalczyk, Tadeusz Madzia, Mirosław Pawlak. Senatorem został wybrany Stefan Józef Pastuszka. Te okoliczności sprawiły, że należało zorganizować sprawny dopływ rzetelnych informacji o poczynaniach parlamentarzystów PSL do wyborców. A ponieważ na taką rzetelność mediów, zarówno publicznych jak i niepublicznych, nie zawsze można było liczyć zdecydowaliśmy się uruchomić własne pismo. Pomysł wydawania gazety zyskał akceptację parlamentarzystów, którzy podjęli się jego finansowania. Tak narodził się „Ludowiec Świętokrzyski”, którego pierwszy numer ukazał się w grudniu 1993 r. Tytuł pisma nie był przypadkowy. Miał wskazywać profil miesięcznika oraz jego zakotwiczenie terytorialne. Redaktorem naczelnym wybrany został najbardziej doświadczony w dziennikarskim fachu członek zespołu redakcyjnego, czyli Stanisław Durlej. Człowiek bez którego gazeta by zapewne nie istniała. Jest ona na tyle wyjątkowym zjawiskiem na rynku medialnym, że stała się przedmiotem badań naukowych. "Ludowcowi" poświęcono prace licencjackie i magisterskie. Pismo ma wielu wiernych stałych czytelników oraz współpracowników. Autorów tekstów, dla których jedyną nagrodą jest uznanie czytających oraz satysfakcja z możliwości dzielenia się z czytelnikami poglądami na bieg spraw w kraju i Stronnictwie, w swoim bliższym i dalszym otoczeniu. Z „Ludowca” sympatycy gazety czerpią informacje o działalności parlamentarzystów Stronnictwa, o poczynaniach władz PSL, działaniach ZMW i  Ludowego Towarzystwa Naukowo – Kulturalnego. Dwadzieścia lat przy współczesnym tempie życia to szmat czasu. "Ludowiec" przez te lata wcale się nie postarzał. Nadal mimo upowszechniania się nowych technik komunikowania i zmianę otoczenia medialnego ma swoje grono wiernych czytelników.