poniedziałek, 30 października 2017

Wspominamy




Edward Jędrzejczyk
Józef Pałysiewicz
Elżbieta Świetlik
Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. W tym dniu wspominamy zmarłych. Naszych bliskich, krewnych, znajomych i przyjaciół. W gminie Bodzentyn w tym roku środowisko samorządowo - ludowe okryło się żałobą trzykrotnie. W sierpniu zmarł w wieku 94 lat Edward Jędrzejczyk. Puszcza Jodłowa, las i przyroda była sensem jego życia. Nieprzerwanie przez 32 lata pracował w Świętokrzyskim Parku Narodowym, w tym ostatnie 17 lat przed przejściem na emeryturę na stanowisku wicedyrektora. Poza pracą zawodową angażował się w działalność w wielu organizachach społecznych i ruchu ludowym. Należał do grona założycieli w 1972 r. Towarzystwa Przyjaciół Bodzentyna, wchodził przez wiele lat w skład zarządu tego stowarzyszenia. Aktywnie działał na niwie kombatanckiej. W 2012 r. wszedł do składu Powiatowej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych w Kielcach. Opublikował ponad 70 prac w periodykach naukowych i prasie codziennej. Jest autorem wspomnień "Życie i praca", przewodnika "Miejsca historyczne w Świętokrzyskim Parku Narodowym" oraz biografii Eugeniusz Krysztofika, pierwszego dyrektora ŚPN.
Także w sierpniu odszedł Józef Pałysiewicz. Żył 83 lata. Był emerytowanym nauczycielem i działaczem samorządowym. W latach 1990 - 1994  przewodniczył Radzie Gminy w Bodzentynie. Bardzo aktywnie angażował się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku na rzecz odzyskania praw miejskich przez Bodzentyn. Przez wiele lat był zaangażowany w działalność ZHP. Niezapomniany organizator letniego wypoczynku, uwielbiany przez młodzież.
W październiku pożegnaliśmy śp. Elżbietę Świetlik. Żyła 66 lat. Całe życie zawodowe związana była z edukacją. Uczyła w wielu szkołach podstawowych na terenie gminy Bodzentyn, a przed przejściem na emeryturę była dyrektorem Przedszkola we Wzdole Rządowym. Jej ogromną troską było zachowanie dla przyszłych pokoleń lokalnych obyczajów i tradycji. Uczestniczyła w przygotowywaniu i wystawianiu przez zespół "Wzdolanie" spektakli obrzędowych. Na przeglądach i konkursach kulimarnych prezentowała tradycyjne potrawy przygotowywane według przepisów sprzed dziesiątków lat. Działała w miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich oraz ruchu ludowym